Pielęgnacja włosów kręconych krok po kroku
Po zmianie koloru z brązu na blond moje włosy stały się jeszcze bardziej wymagające. Są kręcone i rozjaśnione, więc domagają się uważnej pielęgnacji i opieki. W grudniu zainteresowałam się świadomą pielęgnacją włosów kręconych i tak mnie to wciągnęło, że zaczęłam eksperymentować na swojej głowie. Przeczytałam mnóstwo artykułów, postów, recenzji i z radością nakupowałam sobie różnych specyfików, które teraz testuję. W dzisiejszym poście powiem Wam jak wygląda moja pielęgnacja krok po kroku i jakie czynności poprawiły skręt moich loków. Oczywiście włosy wciąż nie są idealne, ale zmiana jest ogromna!
Zanim zaczęłam całą operację „reanimacji włosów”, moje loki wyglądały mniej więcej tak i tak. Czasem było lepiej, czasem gorzej. Zewnętrzne partie włosów szybko się puszyły i traciły skręt, a wewnętrzne zostawały skręcone. Wszystkie natomiast były dosyć sztywne.
Moja pielęgnacja włosów kręconych krok po kroku
-
OLEJEK. W dniu mycia włosów, kilka godzin wcześniej nakładam na nie sporą ilość olejku. Najbardziej lubię migdałowy.
-
MYCIE WŁOSÓW. Całą długość włosów oraz głowę moczę ciepłą wodą. Włosy na długości myję delikatną odżywką (zazwyczaj proteinową) i zostawiam na 2–3 minuty. Po tym czasie myję skalp delikatnym szamponem bez SLS. Nie szoruję włosów, tylko delikatnie masuję. Spłukuję szampon i odżywkę ciepłą wodą. Wyciskam włosy, a następnie nakładam maskę, bogatą w olejki i składniki nawilżające (jeśli maska nie ma ich wystarczająco dużo, można dodać do niej olejki albo keratynę). Zakładam czepek, na to ręcznik i trzymam od 30 minut do godziny – zależy, ile mam czasu. Następnie zdejmuję czepek, ręcznik i pod bieżącą wodą rozczesuję włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Czeszę włosy TYLKO WTEDY. Spłukuję resztę maski letnią lub chłodną wodą, aby domknąć łuski włosów.
-
WYCIERANIE WŁOSÓW. Po wypłukaniu delikatnie odciskam wodę i ugniatam włosy ręką od dołu do góry. Aplikuję na nie stylizator, czyli coś, co utrwali loki i dalej ugniatam je do góry. Po tej czynności robię tzw. plopping, czyli ręcznikowanie (potrzebna jest do tego bawełniana koszulka). Trzymając głowę pochyloną do dołu, przykładam włosy do rozłożonej koszulki (włosy powinny być w jednym miejscu, ugniecione) i zawiązuję ją rękawami z tyłu głowy. Na Youtube znajdziecie filmiki z instrukcją.
-
SCHNIĘCIE WŁOSÓW. Jeśli mam dużo czasu lub idę spać, zostawiam zawiązaną koszulkę na całą noc. Dzięki temu włosy samodzielnie wysychają, a rano, po rozwiązaniu koszulki są pięknie pokręcone. Jeśli potrzebuję szybszego efektu, trzymam zawiniętą koszulkę przez 30–60 minut, a następnie dokładam trochę stylizatora i suszę włosy suszarką z dyfuzorem, tylko zimnym powietrzem. Trochę to trwa, ale warto. Dzięki dyfuzorowi nie ma efektu owieczki. 😉
![]() |
![]() |
Tak wygląda moja aktualna pielęgnacja włosów kręconych. Oprócz podstawowej techniki, ważny jest wybór odpowiednich kosmetyków na każdym etapie. Sama dopiero się uczę, ale stawiam na naturalne produkty z prostym składem, bez zbędnych dodatków, które mogłyby zaszkodzić włosom. Oczywiście to, co działa dobrze na moje włosy, niekoniecznie musi być odpowiednie dla Waszych. Niedługo opowiem Wam więcej na temat kosmetyków, w które się zaopatrzyłam i które testuję. 😉 Jeśli macie jakieś pytania dotyczące poszczególnych etapów – piszczcie śmiało! Buziaki i do następnego!
34 komentarze
Ciekawe wskazówki dotyczące pielęgnacji kręconych włosów. Olejki też często stosuję przed myciem. Ten Twój kot ze zdjęcia jest świetny 🙂
Olejki są super! Dziękuję, kotek w domu to świetna sprawa.
Masz bardzo ładne włosy, czasem żałuję, że moje się tak nie kręcą :). To prawda, że o rozjaśniane włosy trzeba bardzo dbać, sama zaczęłam to ostatnio robić i efekt jest świetny. Pomocny post, a Twój kot… cudowny <3. Prawie jak moja Fryzia ;).
Świetnie, że podjęłaś się tego tematu, tym bardziej, że coraz więcej dziewczyn z kręconymi włosami zauważa, że nie zawsze lok = puch, tylko można mieć piękne, zadbane loczki.
No jasne! Zamiast marnować czas na prostowanie można go przeznaczyć na pielęgnacje, a włoski w końcu będą dużo zdrowsze i gęstsze, a nie będą „piórkami”
Masz przepiękne włosy. Ja niestety swoje naturalne mam takie bardziej puszące się ni to kręcone ni to proste. Dlatego na ten moment stosuję prostowanie keratynowe. 🙂
Też przez pewien moment takie miałam – warto zastosować te rady i na pewno włosy by się odwdzięczyły 🙂
Mogła byś napisać co robisz z włosami na drugi dzień po przebudzeniu gdy ich nie myjesz, jak je układasz? Śpisz w rozpuszczonych włosach?
Włosy wiążę delikatnie do góry i staram się mieć kucyka nad głową, żeby nie przyciskać go w czasie spania. Dzięki temu nie są ugniecione, a od nasady dalej są uniesione. Rano daję troszkę olejku lub jakiegoś sprayu odżywiającego.
Niedawno też czytałam na ten temat i identycznie myje włosy. Szukam jeszcze kosmetyków, które można użyć w poszczególnych etapach, więc z niecierpliwością czekam na post 🙂 pozdrawiam
W tamtym roku zrobiłam ombre bardzo podobe do twojego tylko mam włosy bardziej pofalowane niż proste. Powiem Ci że bardzo mi się nie zniszczyły. Dałaś bardzo cenne rady sama uwielbiam olejki do włosów ?
Ja miałam rozjaśniane, może też inaczej jest samą farbą 🙂 Dzięki!
Czyli metoda curly girl ?
Powoli, powoli… 🙂 Chociaż niektóre kosmetyki nie są CG. No i nie myję głowy odżywką bo jakoś mnie to odstrasza 😀
moje kręcone włosy ciężko znoszą olejki, za to lubię wszelkie sera i odżywki w sprayu 🙂
Jakie odżywki w sprayu polecasz?
Teraz stosuję Tresemme kokos z aloesem i Gliss Kur odżywkę regeneracyjną, ale polecam też keratynę w płynie marki Cameleo 🙂
Ja akurat kręconych nie mam, ale zawsze wiem że jeśli nie wykonasz 200 rozczesań to się nie liczy 🙂
Im mniej czesania tym lepiej 🙂
No widać że świetnie dbasz o nie:) Super porady!
Ale masz włosy!
Kręcone włosy to fajna sprawa, jednak różnie z nimi bywa.
Są dosyć kapryśne 🙂
Piękne włosy!
loki nigdy mi nie pasowały, ale bardzo mi się podobają 🙂
Great post. Kindest regards :*
Wielkie dzięki za post! Dzięki Tobie zainspirowałam się i dałam szansę swoim włosom i postawiłam na naturalne loczki! Mam nadzieję, że ukaże się jeszcze post dotyczący produktów, których używasz ???
Piękne loki, zawsze mi się takie marzyły, jednak trzeba czasem poświęcić czas takim włosom na pielęgnacje.
Chętnie wypróbuję Twoje sposoby, przyznam się że zaniedbałam swoje włosy 🙁
Spróbuj i daj znać czy coś się poprawiło 🙂
[…] Długie włosy kręcone to idealna baza do wielu fryzur. Dziewczyny z lokami często prostują włosy na różne wyjścia, bo twierdzą, że ich loki nie będą wyglądać ładnie (ba, sama tak robiłam!). To nie prawda! Tak jak pisałam – najważniejsza jest pielęgnacja loków. Są one bardziej wymagające od włosów prostych, ale za to dobrze traktowane potrafią się wyjątkowo odwdzięczyć. […]
[…] to jest GHD? „Good hair day” to dzień dobrych włosów. Po wielu miesiącach prób w mojej pielęgnacji włosów w końcu znalazłam taki zestaw, którego moje loki kochają! Moje włosy są wysokoporowate, […]
Hej !
Masz przepiękne włosy !
Powiem szczerze, że nie bez powodu trafiłam na Twój blog 🙂
Mam bardzo duży problem ze swoimi kręconymi włosami. Nie potrafię wybrać samodzielnie odpowiedniej pielęgnacji dla nich, chciałabym zacząć od kroków które opisałaś, ale ułatwiłabyś mi sytuację, jeśli rozpisałabyś mi produkty, które bym mogła zakupić. Pkt. 1 – olejek migdałowy , polecasz jakiejś konkretnej firmy czy to nie ma dużego znaczenia ? Pkt. 2 – – jaka odzywka proteinowa, jaki szampon bez SLS, jaka maska, jaki stylizator (by nie wysuszył włosów) ? Chcę zacząć świadoma pielęgnację włosów, ale gubię się w przypisaniu swoim włosom odpowiednich kosmetyków o odpowiednich składach. Mam włosy również wysokoporowate, z tendencją do puszenia i rozprostowywania zewnętrznych partii włosów. Uratujesz mnie odpowiedzią na powyższe pytania.
Dziękuję 🙂 Jeśli chodzi o olejek to wybierz dowolny. Ważne, żeby był to w 100% olej migdałowy.
Proteinowa odżywka – anwen orchidea/magnolia. Szampon np. biolaven, maska anwen różana 🙂 Jeśli chodzi o stylizator to mój ulubiony to Isana Locken Kraft, ostatnio też Aunt Jackie’s curl la la