Zimna jesień – stylizacja z zielonym płaszczem

Piękna złota jesień wkrótce będzie wspomnieniem…Wszystkich w kraju zaskoczył śnieg, a do mnie niestety/stety nie dotarł. Pomimo tego że uwielbiam jesień, to tak samo kocham białą, magiczną zimę z 3 metrowymi zaspami. Trochę ubolewam nad faktem, że nie mogłam już cieszyć się tym widokiem. Pomimo małego deszczu zimna jesień nie zatrzymała mnie i udało mi się wyjść w końcu z domu i zrobić trochę zdjęć. Tym razem moim tłem jest park, a w nim mnóstwo żółtych, cudownych liści 🙂 Niska temperatura zmusiła mnie do wyciągnięcia z szafy mojego wielkiego polaru z futerkiem, który czekał na mnie ponad 2 miesiące! 🙂 Oprócz tego zainwestowałam w kilka opasek (zmarzluch ze mnie straszny) i jedną z nich możecie zobaczyć właśnie w dzisiejszym poście.

Jak niektórzy już wiedzą odświeżyłam troszkę kolor moich włosów i na chwilę pożegnałam się z moimi wrednymi odrostami 🙂 Mam nadzieję, że stylizacja przypadnie wam do gustu! Miłego wieczoru 🙂

Cold autumn

Beautiful, gold autumn is going away… The snow surprised the whole country, but unfortunately/fortunately it hasn’t arrived in my town. Despite the fact that I love autumn, in the same way I love white, magic winter with 3 meter high drifts and I regret the fact that I couldn’t enjoy this amazing view today. It was raining today, but I managed to get out of the house and take some photos. This time my background was a park and a lot of yellow, wonderful leaves in it 🙂 Low temperatures forced me to pull out from the closet my big  fleece with fur, which was waiting for me more than 2 months! 🙂 I also bought some great headbands and one of them you can see in today’s post.

As some of you already know I’ve refreshed the color of my hair a little bit and I said goodbye to my nasty roots 🙂 I hope you will like my look! Have a great evening 🙂

Zimna jesień stylizacja z zielonym płaszczem