Moja wieczorna i poranna pielęgnacja twarzy

Moja wieczorna / poranna pielęgnacja twarzy

Jak wygląda moja pielęgnacja twarzy? Nigdy nie miałam problemów ze skórą, jeśli już coś nie szło po mojej myśli to wyskakujące od czasu do czasu pryszcze czy zaczerwienienia. Moja skóra jest delikatna, wrażliwa, wymagająca dobrego nawilżenia. Dzięki metodzie prób i błędów udało mi się skompletować kosmetyki, które dobrze na nią wpływają i skóra wygląda na bardziej świetlistą. Zobaczcie kosmetyki, których używam czy porannej/wieczornej pielęgnacji.

Poranna pielęgnacja

Nie będę ukrywać – czasami bywa tak, że moja pielęgnacja kończy się na umyciu twarzy żelem. Używam żelu z Vianka, czyli produktu firmy Sylveco, która nawiasem mówiąc jest z Rzeszowa. Uwielbiam te kosmetyki, bo są naturalne i dobrze sprawdzają się na mojej skórze. Jeśli rano mam więcej czasu i pamięć dobrze działa, to nakładam krem pod oczy Sylveco, a na całą twarz używam kremu Aube (jest to krem na noc, ale mi to nie przeszkadza). Uwielbiam jego zapach, kremową konsystencję i fakt, że szybko się wchłania. To tyle! Czas na makijaż.

PS: Pamiętajcie, żeby pić dużo wody – ona również ma wpływ na stan Waszej skóry 😉 Warto robić sobie także przerwy od makijażu. Jeśli przez 2-3 dni nie mam podkładu na twarzy, to od razu staje się fajniejsza.

Wieczorna pielęgnacja

Wieczorem moja pielęgnacja jest trochę bardziej rozbudowana. Najpierw zmywam dokładnie makijaż płynem micelarnym Garnier. Testowałam już mnóstwo płynów, ale ten + żel z La Roche Posay sprawdził się najlepiej. Bardzo dobrze zmywa zarówno podkład jak i tusz – nie rozmywa go na twarzy, a oczy nie pieką. Następnym krokiem jest umycie twarzy żelem Vianek (tym samym co rano). Następnym krokiem jest peeling twarzy LUB nałożenie maseczki. Robię to 2-3 razy w tygodniu. Mój ulubiony peeling to ten z Vianka, który pachnie miodem i zawiera w sobie pestki malin. Świetnie oczyszcza, ale dodatkowo nawilża skórę dzięki zawartym w sobie olejkom. W przypadku maseczek – najbardziej lubię te w płachcie (np. z Garnier) i maskę 1 minutową Nivea. Ta ostatnia fajnie spina skórę i zostawia ją gładką, delikatną.

Kolejnym krokiem jest nałożenie serum do twarzy Vianek lub olejku z migdałów BioOleo. Używam ich na zmianę i daję na twarz dosłownie 2-3 krople, żeby nie była ona za tłusta. Po tym kroku nakładam odrobinę kremu Aube i mogę iść spać 🙂

Czasami do czyszczenia twarzy używam gąbki YASUMI (czarna, widać na zdjęciu) – wystarczy namoczyć ją w gorącej wodzie i stanie się miękka, przyjazna dla skóry 🙂

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Jakie macie sprawdzone triki i kosmetyki? 😉