Weekendowa wycieczka w Tatry
Cześć! Minęły cztery dni od mojego powrotu z Tatr i w końcu ogarnęłam wszystkie zdjęcia z podróży i uporządkowałam wszystkie myśli, które chciałam Wam przekazać! 😉 Nasz wyjazd w Tatry był zaplanowany z 2 tygodniowym wyprzedzeniem. W Tatrach bywałam od czasu do czasu, a większość wyjazdów było jeszcze za czasów szkolnych. Nie chodzę po górach dużo (raz-dwa razy do roku), ale tym razem postawiłam sobie wyzwanie – Morskie Oko i Dolina Pięciu Stawów. O ile Morskiego Oka się nie bałam, to z Doliną Pięciu Stawów nie wiedziałam co mnie czeka…
![]() |
![]() |
Palenica Białczańska
Do Poronina przyjechaliśmy w piątek i koniecznie chcieliśmy iść w góry – przecież po to tutaj przyjechaliśmy. Na każdym kroku straszono nas, że będzie deszcz, burze i załamanie pogody. Całe szczęście w sobotę o 5 rano okazało się, że pogoda jest piękna, prognozy pozytywne, więc szybko zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy się pakować! O 7 byliśmy już na parkingu w Palenicy Białczańskiej i ruszyliśmy w drogę. Droga jest asfaltowa i wiedzie aż do Morskiego Oka. Warto wyruszyć już wcześnie rano, aby oglądać takie widoki oblane światłem wschodzącego słońca.
![]() |
![]() |
Po dotarciu do Wodogrzmotów Mickiewicza (zdjęcie powyżej) musieliśmy podjąć decyzję CO DALEJ. Droga na Morskie Oko wydawała się nudna i przeludniona, więc zdecydowaliśmy żeby zboczyć z drogi i iść szlakiem przez Dolinę Roztoki na Dolinę Pięciu Stawów. Na początku obawialiśmy się, że nie damy rady, ale wchodzące na szlak dzieci zachęciły nas do zaryzykowania 😉
Pierwszy widok, który zachwycił mnie od samego początku, to płynące, prawie przezroczyste strumienie wody. Była zimna i czysta, więc mogliśmy się nią schłodzić i uzupełnić zapas wody. Ta część drogi była przyjemna, nie było wielkich wzniesień, mieliśmy nadzieję, że tak już będzie do końca…
![]() |
![]() |
… i tutaj zaczęły się schody – przecież w końcu trzeba wejść na górę! 😉 Do Doliny Pięciu Stawów mieliśmy 40 minut drogi, a stawów dalej nie ma. Pojawiły się za to odsłonięte, wysokie góry (Buczynowa Strażnica) i stromy szlak pod Niżną Kopę (czarny szlak).
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Dolina Pięciu Stawów
Szlak był stromy, paliło słońce i ciągle robiliśmy przystanki, ale w końcu udało się dotrzeć do schroniska na Dolinie Pięciu Stawów. Byłam zachwycona widokiem! Jeszcze nigdy nie byłam tak wysoko! 🙂 Na miejscu była garstka ludzi, max. 20 osób, co w porównaniu do Morskiego Oka było naprawdę niewielką liczbą.
![]() |
![]() |
Na miejscu zaczęliśmy się zastanawiać jaką drogą wrócić. Do Morskiego Oka mieliśmy 1:45h, a nie chcieliśmy wracać tą samą trasą co wchodziliśmy. Zaryzykowaliśmy i po chwili odpoczynku i po napełnieniu brzuszków ruszyliśmy na Morskie Oko.
Trasa wiodła przez Świstową Czubę. Zamiast schodzić w dół, musieliśmy wyjść jeszcze wyżej – mogliśmy wtedy podziwiać Dolinę Pięciu Stawów z góry. Było stromo, więc znowu musieliśmy robić przystanki co kawałek, a nad nami wisiały ciemne, burzowe chmury. Całe szczęście chmury tylko postraszyły, a my w końcu wdrapaliśmy się na górę. Teraz pozostała już tylko droga w dół do Morskiego Oka.
Świstowa Czuba
![]() |
![]() |
Morskie Oko
W drodze na Morskie Oko zaczęło delikatnie kropić, ale całe szczęście nie rozpadało się na całego. Dalej mogliśmy podziwiać niesamowite widoki z góry. Po tylu godzinach wędrówki nogi, a w szczególności kostki zaczęły dokuczać. Na górze momentami było zimno, dlatego warto ubrać się w legginsy, t-shirt i mieć dodatkową bluzę, aby zarzucić na siebie w pewnych momentach wędrówki. Po około 2h dotarliśmy na Morskie Oko.
Samo Morskie Oko było naprawdę ładne, jednak cała otoczka tego miejsca bardzo mnie zmartwiła i wkurzyła jednocześnie. Mnóstwo ludzi chodziło z piwem, część dopiero wychodziła, a już była pijana. Nie mogę tego zrozumieć, bo idąc w góry robi się to dla pewnej idei, dla widoków, a takie zachowanie jest odrażające. Jestem pewna, że gdyby do Morskiego Oka nie wiodła droga asfaltowa, ograniczyłoby to ilość takich właśnie osób. Nie popieram również korzystania z bryczek – zmęczone, stojące w słońcu konie muszą ciągnąć ludzi przez ich lenistwo.
Droga powrotna (asfaltowa) z Morskiego Oka nie była zachwycająca, a dodatkowo na całego popsuła się pogoda. Cieszę się, że wybraliśmy trasę przez Dolinę Pięciu Stawów, bo mogliśmy podziwiać wszystko z góry. Nie zdawałam sobie sprawy, że góry potrafią tak zachwycać i przerażać jednocześnie.
Cała wędrówka zajęła nam 8 godzin – od 7:00 do 15:00. Zakwasy zostały na 4 dni 😀 Jeśli miałabym znowu wybierać, nie zastanawiałabym się i poszłabym tą samą trasą.
![]() |
![]() |
Nocleg w Tatrach
|
![]() |
Lubicie Tatry? Jakie miejsca, szlaki możecie polecić? Ja już nie mogę się doczekać, aż pojadę tam jeszcze raz!
38 komentarzy
Hej, śliczne zdjęcia! Jakim sprzętem robione?
Canon 50d, dzięki 🙂
Wow, niezle! Ta Pani w czarnym to Twoja mama? 🙂
Tak, moja mama 🙂
Świetne zdjęcia. Mieszkanko robi wrażenie. Dolina Małej Łąki to fajna nie za długa trasa 🙂
Fot II, IV, VI, VII, VIII smugi chemiczne na niebie. Jest troche na ten temat w internecie. Poczytajcie sobie drogie czytelniczki, szanowni czytelnicy i fani Gabryeli i Ty przemiła Autorko bloga.
Kocham tatry i lubię tam wracać 🙂
Gratuluję! 🙂 Jednak czasami warto ryzykować 😉
W górach byłam raz i prawie nic nie zwiedziłam, gdyż taki był plan wycieczki, ale na pewno kiedyś się w nie wybiorę 🙂
Niezwykłe miejsce <3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂
Jejku cudowne fotki Ci wyszły.
Uwielbiam góry, spacery pełne potu i wysiłku, a najlepszy jest widok z samego szczytu prawda?
Mam nadzieję,że wkrótce znajdziesz czas, by przezcytać mojego meila,a w wolnych chwilach zapraszam do odwiedzenia mojego bloga 🙂 ameliaziajkablog.wordpress.com
Było niesamowicie! Jak tylko będę miała chwilę czasu to odpowiem, buziaki!
Piękne widoki, mam nadzieję że i nam za jakiś czas uda się wybrać w Tatry. Dobrze, że chociaż o zakwasy nie musimy się martwić.
Pozdrawiam!
Cudownie <3
Zawsze uważałam że góry mogę podziwiać tylko z daleka, ale czytając ten wpis i oglądając piękne zdjęcia aż mam ochotę wyruszyć w ta samą trasę co ty, pozdrawiam!
ładny widok
Hej, a może napiszesz post o przerabianiu zdjęć na bloga z aparatu, a nie telefonu? 😀 Buziaki!
Hej, też będzie taki post 🙂
Ahhh Tatry, jak ja je kocham 🙂 pozdrawiam i zapraszam 😉
Ja nad Morskim Okiem byłam rok temu. Nic się nie zmieniło! Uwielbiam to miejsce!
Tatry są przepiękne!
Ale przepięknie! No i te widoki! Z pewnością nie mogliście od nich oderwać wzorku 🙂 Pozdrawiam!
Wspaniały widok! Zazdroszczę 😉
Genialne zdjęcia, bardzo uwielbiam tatry. Lecz ostatnio nie miałam okazji, ponownie się tam pojawić. Muszę, w końcu to nadrobić. Fantastycznie wyglądasz, pozdrawiam kochana. 😉
Piękne zdjęcia i piękna para 🙂
Ta wycieczka też była jedną z moich pierwszych w Tatrach Wysokich, tylko że ja szłam w odwrotnym kierunku. Trzymam kciuki za kolejne twoje górskie przygody, niech każda kolejna zawiedzie cię wyżej :).
No bo kto to chodzi w góry w wakacje?! 🙂 A tak na poważnie to niestety miła autorko, żyjemy w kraju totalnego zdziczenia społecznego, lekceważenia innych, patrzenia wyłącznie na czubek własnego nosa i to widać na drogach, w górach czy w tramwaju. Zachowania, które jeszcze 20 lat temu budziłyby sprzeciw społeczny, dzisiaj są normą, niestety zwłaszcza wśród ludzi w Twoim wieku. Ja nie jestem aż taki stary, bo byłem w Twoim wieku właśnie 20 lat temu, ale różnica zachowań jest już zauważalna i niestety w dużej mierze na niekorzyść.
A co do samych Tatr, to zazdroszczę wycieczki, bo znam tę trasę jak własny pokój i wiele razy nią szedłem oraz w trudniejszym wariancie przez Dol. Gąsienicową i Zawrat, ale wówczas z dwoma noclegami w Murowańcu i w Piątce. I takie wycieczki polecam, bo obudzić się rano w 5 Stawach to doznanie znacznie ciekawsze niż przejść to miejsce w pocie letniego dnia. Polecam. A przede wszystkim polecam góry o innej porze roku. Spróbuj jechać w październiku, a nawet w listopadzie. Będzie pusto, inna przyroda, dużo słońca (miesiące o najniższych opadach wysoko w górach, bo inwersja nie wpuszcza tak wysoko chmur, które siedzą nad Zakopanem czy całą Małopolską), a przede wszystkim, wówczas masz wędrówkę z klimatyzacją. Sama się zgrzejesz, ale temp. w okolicy +10 stopni Cię naturalnie schłodzi. A tymczasem pozdrawiam z równie pięknej Finlandii.
Piękne te nasze Tatry są 🙂
Nie wiem jak to się dzieje, ale góry to jeden z nielicznych krajobrazów na ziemi, gdzie mocno napieram na ideę „No Filter Please”
Uwielbiam morskie oko, byłam tam chyba ze 20 razy 😀
Aż chce sie porzucić miejski krajobraz i ruszyć w góry 🙂
Świstówka Roztocka to jeden z najbardziej malowniczych szlaków na początek przygody z Tatrami. 🙂 Jak już trochę pochodzicie, to polecam przejść także z Morskiego Oka przez Szpiglasowy Wierch – jedna z najpiekniejszych panoram tatrzańskich.
Pięknie, ja tyle lat się wybieram i jakoś nie mogę się wybrać.
Super wpis w sam raz aż do poczytania w pracy 🙂
Tatry są przepiękne. Warto tyle iść dla tego przepięknego widoku 🙂
Ach, kocham Polskie góry, coś pięknego.
Cudowne zdjęcia, świetna pamiątka z wyjazdu. Zgadzam się Polskie góry to coś fantastycznego. 😉
Kocham takie podróże w góry. Super zdjęcia .
cudowne zdjęcia, aż chce się jechać 🙂
Świetne zdjęcia z szybkiej wycieczki
Góry mają do siebie to coś, że wszystko smakuje tam znacznie lepiej. Szczególnie po długim, stromym i męczącym szlaku. 🙂 Piękne zdjęcia!