Tak jak tradycyjnie po zebraniu wystarczającej ilości nowych kosmetyków postanowiłam zrobić mały przegląd, czyli po prostu polecić lub odradzić Wam niektóre produkty. Zaczniemy od ostatniego, specjalnego pudełka Glossybox z okazji Dnia Mamy. Moja mama mogła tam znaleźć błyszczyk do ust Bellapierre Cosmetics, kredkę do malowania smoky eyes z Elite Models, gąbki do nakładania makijażu Emite Makeup, cień do powiek Mememe Cosmetics, krem wygładzający niedoskonałości z Monu Professional Skincare oraz serum nabłyszczające włosy Sexy Hair. W zwyczaju mamy dzielenie się wszystkim co się da, więc także ja mogłam przetestować te produkty. Numerem jeden w pudełku okazał się błyszczyk o delikatnym, pomarańczowym odcieniu, który idealnie nadaje się na co dzień. Składa się z naturalnych składników i nie wysusza ust – jak dla mnie bomba! Drugim zadowalającym mnie produktem jest serum do włosów gęstych i grubych – czyli idealne dla mnie 🙂 Zapobiega puszeniu się i nadaje włosom blasku. Jak najbardziej na plus! Produkt, który całkowicie mnie rozczarował, to gąbki do nakładania makijażu. Jestem przyzwyczajona do pędzla, a gdy za pierwszym razem wypróbowałam gąbeczki, to od razu miałam dość. Prawie cały podkład zamiast na twarzy pozostał na gąbce… Stanowczo wolę moje pędzle 😉 Całe pudełko oceniam bardzo dobrze, dużym plusem jest dla mnie to, że wszystkie produkty są tam pełnowymiarowe.
Teraz pora na majowe pudełko GlossyBox. Znajdują się w nim tzw “Perełki”, czyli ulubione kosmetyki członków zespołu GlossyBox. Co dokładniej? Zobaczymy tam wodę toaletową Roberto Cavalli, krem do twarzy Santaverde, Model CO Cheek + Lip Tint czyli róż i błyszczyk w jednym, żel do twarzy La Roche-Posay oraz żel pod prysznic The Body Shop. Z największą radością przetestowałam próbkę wody toaletowej i muszę przyznać, że zapach całkowicie mi odpowiada. Nie jest ani za mocny, ani za łagodny, przez co bardzo przypadł mi do gustu. Fajnym gadżetem jest także 2w1 Cheek + Lips – zastępuje dwa kosmetyki, jest bardzo wydajny i przede wszystkim przydatny. Łatwo się go aplikuje zarówno na policzki jak i usta. Polecam!
Ostatnia recenzja to kwietniowe pudełko GlossyBox, czyli pudełko promujące aktywność fizyczną i zdrowy tryb życia. Znalazłam tam intensywne serum rewitalizujące Bioliq, emulsję do stóp Charmine Rose, organiczny krem do ciała Love Me Green, dezodorant nawilżający Dermo Rassoul oraz peeling do ciała Yasumi. Najlepszym produktem z całego pudełka okazał się właśnie peeling cukrowy o pięknym cytrusowym zapachu. Aplikacja jest bardzo łatwa, a po jego użyciu skóra była gładka i bardzo nawilżona. Naprawdę nie sądziłam, że aż tak będę z niego zadowolona 😉 Produktem który tak samo mi się spodobał jest nawilżająca emulsja do stóp. Odżywia, nawilża i regeneruje skórę, zmiękcza ją i wspomaga odnowę uszkodzonego naskórka. Wystarczy użyć kilka razy a stopy będą wyglądać idealnie! 🙂 Całość oceniam na 8/10.
A wy, jakie macie zdanie na temat poszczególnych kosmetyków? Używacie któreś z nich? Podzielcie się opinią! 🙂
14 komentarzy
nice post, great products! 🙂
http://www.perlaoreneta.blogspot.com
Wlasnie zastanawiam sie nad zaprenumerowaniem Glossy Boxa 🙂
Ala
mam błyszczyk i jest cudowny!
Bardzo ciekawy :D.
ile cudów!
nie czepiam się czy coś, ale w zdaniu opisującym zapach napisałaś 'bardzo przypał mi do gustu' :p pewnie nie zwróciłaś na to uwagi 🙂
dzięki za wyłapanie! 😀
Mi nie podoba się ta idea boxów, bo z tych trzech podoba mi się tylko błyszczyk i woda toaletowa a reszta kosmetyków nie jest dla mnie…
To zależy na co trafisz, mi osobiście bardzo się podobają, bo czasami cena produktów wielokrotnie przekracza cenę za pudełeczko.
Kokosowy balsam, na pewno będzie super 🙂
mam pytanie, jak zbierasz punkty na shiny box? bo ja zapraszałam znajomych oni się logowali ale mi punktów wcale nie przyznawali ;[
Aby dostać punkty ktoś musi złożyć zamówienie. Ja mam pudełka za darmo, b jestem ambasadorką.
PERFUM MA ŚWIETNY FLAKONIK ! 😀
bardzo lubię Yasumi:)