Różowe creepersy
Niemożliwe stało się możliwe. Od bardzo dawna mówiłam, że nigdy w życiu nie kupię sobie creepersów i że to nie buty dla mnie, a jednak w tym tygodniu trafiły do mojej szafy. Wybrałam oczywiście ten mniej “szalony” model, bez żadnych udziwnień i nie przypominający butów klauna. Zaszalałam jedynie z kolorem i zdecydowałam się na różowy wariant – chyba nie muszę mówić dlaczego? 😉 Creepersy dzięki swojej grubszej podeszwie są ogromnie wygodne, więc są dla mnie strzałem w dziesiątkę! Już nigdy nie powiem nigdy! 😉
Impossible became possible. So many years I have been telling you that I’ll never buy creepers and that they’re not for me, and suddenly I have such shoes in my closet. Of course I chose this less “crazy” style, with no frills and don’t look like clown shoes. I pushed the boat out only with a color and decided on a pink variant – I don’t think I need to tell you why? 😉 Creepers thanks to its thicker soles are extremely comfortable – for me it’s hit in the jackpot! I will never say never! 😉
bluza, spódnica / sweatshirt, skirt – SheIn
zegarek / watch – HyperGrand
plecak / backpack – SuperGalanteria
okulary / sunnies – Choies
różowe creepersy / creepers – Deezee
Tutaj znajdziesz podobne produkty
25 komentarzy
Strasznie mi się podobają zdjęcia, cały post wygląda bardzo profesjonalnie, a tego dziś brakuje. Pozdrawiam 🙂
Wiesz, nie znoszę różu, od dziecka się go wystrzegam. Jednak nie mogę powiedzieć, żeby jakoś psuły efekt, który na prawdę mi się podoba. Masz pomysł i świetnego fotografa. No i miałam nie dodawać, ale dodam- nogi! Masz dziewczyno cudne nogi!!!
Też miałam zamawiać te buty, ale nie byłam przekonana. Ale powiem Ci że Twoja stylizacja idealnie do nich pasuje, ta sukienka jest świetna, to wycięcie mocno podkreśla śliczne nogi 🙂 Pięknie po prostu! Będzie mi miło jeśli również odwiedzisz mojego bloga :-))
Mega post ❤❤Super stylizacja bardzo mi się podoba …Sama bym się tak ubrala ?
Pozdrawiam
Piękne zdjecia! Co do butów wybrałaś śliczny kolor. Creepersy nie są moimi ulubionymi butami, ale zachęcilas mnie mówiąc ze są wygodne. Dla mnie wygodne buty to podstawa! 🙂
Mega post ?i blog super stylizacja bardzo mi się podoba sama bym się tak ubrala mój styl ?❤
Pozdrawiam
Wow, super outfit! Taki nie standardowy, ale to mnie w nim urzekło 🙂
Bardzo wiosennie i profesjonalnie. Fajne te buciki.
Ja dopiero zaczynam: http://wear-owska.blogspot.com/
Od dawna tu zaglądam i jesteś dla mnie jedną z inspiracji.
Pozdrawiam
http://wear-owska.blogspot.com/
Super zestaw a creepersy uwielbiam! <3
Bardzo fajne zestawienie. A Ty wyglądasz tak promiennie 🙂 Pozdrawiam! 🙂 I dodaję do obserwowanych 🙂
Jeju bylam pewna, że to są te buty z pumy! Mega mi się podobają, ale są strasznie drogie. 🙁 A tu prawie takie same, tylko bez znaczka i bardziej różowe 😀
Ja miałam odwrotnie. Kiedyś za creepersy oddałabym wszystko, a teraz w sumie nie żałuje. Chociaż twoje są naprawdę śliczne i pięknie pasują do reszty stroju. 🙂
Piękna stylizacja oraz wspaniałe zdjęcia , post bardzo inspirujący!
Zakochałam się w tych creepersach! *.* z pewnością znajdą się w mojej szafie 🙂 Masz piękny uśmiech 🙂
Creepersy to bardzo fajne buty 😉
Od dłuższego czasu występują w naprawdę wielu wariantach – często, tak jak Twoje, znacznie odbiegających od swojego grunge’owego pierwowzoru – więc każdy znajdzie model dla siebie 🙂
Twoje są super!
Genialnie! 😉
______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
Generalnie nie jestem fanką takiego typu butów, ale tak świetnie je ograłaś, że bez wątpliwości zamówiłabym 🙂
http://valerysdailyinspiration.blogspot.com
Cała ta stylizacja jest przesłodka! *.*
Lubię takie plecaki! Buty są fenomenalne 🙂
Super wyglądają!
dzięki Twojej idealnej figurze w tej spódnicy prezentujesz się rewelacyjnie 🙂
fajne zestawienie ubrań,pozdrawiam!
Świetne są te buty i przede wszystkim bardzo oryginalne! Śliczne zdjęcia! 🙂
mi tam te buty w ogóle nie przypominają creepersów, ale jakoś nie jestem do nich przekonana nawet pomimo tego. Góra stylizacji natomiast mi się bardzo podoba.
Love it, so cool! ❤
Dziś pierwszy raz trafiłam na Twojego bloga i jestem tym faktem zachwycona! Zostaję! 🙂